16.01.2013

śnieżne burgundy

W domu ciemno, na dworze pada śnieg. Ta sukienka od razu wpadła mi w oko. Nawet nie tylko mi. Uszyłam ją w podobnych kolorach co Agnieszka, z dzianiny kupionej u mojego ulubionego sprzedawcy na allegro. Kołnierz i to coś na dole [w Burdzie piszą że to pliska] dałam z resztek boucle, której użyłam przy wykańczaniu żakietu.
Na manekinie wygląda nieco krzywo, zapewniam że krzywo nie jest. Miałam mały problem z dopasowaniem tej pliski z przodem spódnicy i górą ale jakoś poszło. W ogóle to uszyłam tę sukienkę już jakiś czas temu, ale nie miałam zamka żeby ją skończyć i zapominałam, żeby uzupełnić braki w zamkach. Fotek daję dużo!