2.12.2012

no i kraciaste wyzwanie

Tę bluzkę uszyłam już jakiś czas temu, wczoraj zmobilizowałam się i ręcznie obszywałam rękawy i dół więc bluzka jest gotowa. Miałam w domu dużo metrów flaneli w dziwaczną kratkę, nie wiedziałam co z tak paskudnym materiałem zrobić. Ani kolory moje ani ta kratka.. no ale jak zobaczyłam u Loli info o kraciastym wyzwaniu, pomyślałam że to będzie pretekst do pozbycia się tego potworka. No i jestem zadowolona bo nie taki diabeł straszny. Jak mierzyłam bluzkę w trakcie szycia, jakoś tak zaczęłam się sobie w niej podobać. Jest to bluzka z sierpniowej bodajże Burdy i jedyna rzecz, jaką w niej zmieniłam to baskinka - dałam ją z koła.
Chyba lepiej byłoby to uszyć z chociaż lekko elastycznego materiału i przypuszczam, że jeśli takowy wpadnie mi w ręce to uszyję jeszcze jedną bluzkę z baskinką.