18.09.2012

wrześniowe truskawki są najlepsze


Lato przedłużam jak tylko się da. Poszłyśmy z Majką na maliny a zebrałyśmy garść truskawek. Zostawiłyśmy kilka na jutro albo pojutrze, żeby bardziej dojrzały (oby pogoda się utrzymała). Poza tym, że pięknie wyglądają, to pachną poziomkami i są przepyszne!
Ale żeby nie było stricte owocowo dodaję spódnicę (w kwiatki!), którą szyłam kilka postów niżej. Uszyłam ją z długiej spódnicy w rozmiarze 46. Jest to ta sama spódnica z Burdy szycie krok po kroku (1/2012) i uważam, że jest super! Zamiast z boku, zamek dałam z tyłu bo poprzednia spódnica z przodu miała jeden a z tyłu dwa kliny (tak to się nazywa?) i tak mi wystarczyło na luzaku i bez kombinowania. Na pierwszej fotce z moim najnowszym żakietem.