18.11.2012

żarcie

Dzisiaj obiad pod tytułem niechcemisię. Wyszło perfekcyjnie! Nie uświniłam w trakcie przygotowywania go połowy kuchni, nie mam zatem sterty naczyń do zmywania, takie obiady lubię. Tym bardziej, że ze szpinakiem, a ja kocham szpinak! Sałata z torebki [mix], + pomidory, ser coś w rodzaju fety a do tego olej sezamowy. Nawet pestek nie chciało mi się prażyć. Totalne lenistwo! Za to miałam przeogromną ochotę na czerwone wino, więc największy wysiłek jaki włożyłam w obiad to posłużenie się korkociągiem.


Ponadto zostałam wyróżniona przez El clavel [jest mi bardzo miło!]
I odpowiadam na postawione przez nią pytania:
1. Mała czarna czy mini? - MINI!!!!
2. Len czy jedwab? - jedwab
3. Danie, które potrafię przygotować najlepiej to... - mój facet mówi że smażona cebula.. ale chyba biszkopt, zawsze mi wychodzi
4. Pod choinkę marzy mi się... - overlock
5. Zdjęcia czarno-białe czy kolorowe? - kolorowe
6. Film, który najczęściej oglądam to... - chyba Znachor, już milion razy go widziałam [nie znaczy to że pałam do niego sentymentem!]
7. Prowadzenie bloga jest dla mnie... - nie zgłębiam tego tematu, jest spoko
8. Pikowany płaszcz na zimę - hit czy kit sezonu? - wszystko co zimą grzeje to absolutny hit!
9. Perły czy ćwieki? - to zależy od kontekstu
10. Róże czy stokrotki? - malwy!
 11. James Bond czy Indiana Jones? ;) - z racji tego że Jonesa nie znam a Bond bywa sexi to Bond.

Dalej nie nominuję, ale za to wrzucę dwie foty swojej pepitkowej kiecki na mnie [jakość yyyyy bo ciemno]: